?Andrzejówka? pod opieką leśnego skrzata

09 września 2020

Warto zaglądać do Andrzejówki także poza weekendem czy sezonem, kiedy ten malowniczy zakątek pozbawiony tłumu „spacerowiczów w szpilkach” lub narciarzy, tchnie „górską nostalgią". Wdychając delikatny zapach starych drewnianych belek poczuć dawną atmosferę górskich wędrówek. Schronisko w podwałbrzyskiej Rybnicy Leśnej zajęło pierwsze miejsce w rankingu schronisk górskich PTTK, sporządzonym przez polski magazyn turystyki górskiej. Zapraszamy do poznania stosunkowo młodej historii tego pięknego zakątka.

zaglądać do AndrzejówkiAndrzejówka jest położona na wysokości 796 m npm (tablica na budynku: 805 m) w pobliżu Przełęczy Trzech Dolin w centrum Gór Suchych będących najwyższym pasmem Gór Kamiennych
Schronisko zostało otwarte 21 października 1933 przez towarzystwo turystyczne z Wałbrzycha WGV z inicjatywy jego prezesa, aptekarza Andreasa Bocka (1866-1942), od którego imienia nazwano je Andreasbaude. To właśnie on zainicjował budowę, zdobywał fundusze i doglądał prac budowlanych.

Projektantem był wałbrzyski architekt F. W. Kronke, a autorem wystroju wnętrz artysta z Janowic, Hans Brochenberger, roboty murarskie wykonała firma Becker&Bergman z Wałbrzycha, a konstrukcje drewniane wałbrzyska firma Patrick. Związek Górski WGV pokrył jednak tylko cześć kosztów inwestycji, resztę sfinansowało towarzystwo budowlane z Ludwigsburga koło Stuttgartu. WGV działał w rejonie Wałbrzycha od 1885 roku i zajmował się znakowaniem szlaków, budową schronisk i wież widokowych oraz organizacją ruchu wycieczkowego.

Był to okres rosnącego ruchu wycieczkowego, w którym czołową rolę odgrywała intensywnie rozwijająca się aglomeracja wałbrzyska. Poza Wałbrzychem ważnymi punktami wyjściowymi środkowosudeckich szlaków były: Jedlina Zdrój, Szczawno Zdrój i Sokołowsko. Świetna lokalizacja z góry wyznaczała Andrzejówce rolę węzła szlaków prowadzących z wymienionych miejscowości, a także z innych ośrodków. W krótkim czasie schronisko stało się ważnym ogniwem zespalającym szlaki Sudetów Zachodnich i Wschodnich. Tę funkcję spełnia ono do dziś.

Był to nowoczesny obiekt wyposażony we wszystkie instalacje. W momencie otwarcia w obiekcie było 220 miejsc gastronomicznych w 3 salach jadalnych oraz 25 miejsc noclegowych – 3 pokoje 1-osobowe, 8 pokoi 2-osobowych oraz 2 pokoje 3-osobowe. Hans Brochenberger, wykonał istniejące do dziś stylowe rzeźby zdobiące wnętrza schroniska. W sali jadalnej na jednym ze słupów wyrzeźbił skrzata leśnego – dobrego ducha domu, który symbolicznie utrzymuje cały jego ciężar. Inne słupy ozdobiono na ogół motywami śląskimi, jak para tancerzy, drużba, para ślubna. Są też zwierzęta leśne, owczarz i narciarz szusujący wzdłuż schodów. W schronisku znajdował się także obraz olejny z widokiem budynku. Pomieszczenia Andrzejówki otrzymały, swoje nazwy, np. Wałbrzyskie, Boguszowskie, Karkonoskie i związany z nimi wystrój. Do dyspozycji gości były łazienki z ciepłą i zimną wodą, natryski, suszarnia odzieży. Budynek posiadał ogrzewanie parowe.

Nocleg kosztował 1,75 – 2,25 marki. Pierwszymi właścicielami było małżeństwo Otto i Margarethe Rübartsch. – szynkarze spod Dusznik.

 W sali jadalnej

Wielkie otwarcie i królewscy gości

Najważniejsze pismo turystyczno-krajoznawcze ówczesnych Niemiec, Der Wanderer im Riesengebirge- poświęciło schronisku artykuł z okazji jego otwarcia. Na uroczystość przybyli przedstawiciele zarządu W.G.V. oraz liczni goście. Specjalnie zaproszona orkiestra maszerowała w pochodzie od zamku Radosno do nowego schroniska. Potem miały miejsce przemówienia, w których szczególnie dziękowano Andreasowi Bockowi. W krótkim czasie Andrzejówka zyskała sobie znaczną popularność, zarówno w lecie, jak i w zimie. W lutym 1936 r. odwiedziła schronisko holenderska królowa Wilhelmina wraz z księżniczką Julianną. Goście odbywali wycieczki do zamku Książ i Sokołowska, gdzie zorganizowano wówczas mistrzostwa narciarskie. Sama królowa także jeździła na nartach, a księżniczka Julianna uczyła się tej sztuki pod kierunkiem członków miejscowych klubów. W czasie dwutygodniowej wizyty (14-28 listopada), która stanowiła dużą atrakcję dla okolicznych mieszkańców, schronisko nie przyjmowało innych gości. Po jej zakończeniu Otto Rübartsch otrzymał przydomek -królewskiego gospodarza- (Königlischer Baudenwirt). Były też mniej widowiskowe wydarzenia.

Hitlerjugend pod górami

Jak przystało na schronisko noszące taką nazwę, W.G.V. organizował w nim dla swych członków tradycyjne zabawy andrzejkowe z wróżbami i tańcami. Na prima aprilis odbywano zaś uroczysty pogrzeb zimy.

Wojenne losy Andrzejówki potoczyły się podobnie, jak wielu innych obiektów turystycznych w Sudetach. Schronisko pracowało do jesieni 1944 r., kiedy to zostało skonfiskowane przez władze hitlerowskie i przekazane organizacji Hitlerjugend, która organizowała w nim obozy wypoczynkowe i szkoleniowe. W styczniu 1945 r. zajął je Wehrmacht na siedzibę grupy obrony przeciwlotniczej. Taką rolę Andrzejówka pełniła do ostatnich dni wojny, kiedy to wraz z wojskiem ewakuowano również rodzinę dzierżawcy. Po jej przesiedleniu do Niemiec Andrzejówkę przejęło na krótko Dolnośląskie Zjednoczenie Przemysłu Węglowego, a później stała się ona schroniskiem wałbrzyskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. W styczniu 1953 roku nastąpiło oficjalne otwarcie schroniska przez Oddział PTTK, oraz nadanie obiektowi imienia Mirosława Krajewskiego (członek GL, dowódca akcji na Cafe Club 1944, potem oficer LWP. Poległ w 1945 roku).

„Andrzejówka” w PRL i później…

Nowa nazwa jednak nie przyjęła się wśród turystów. Około 1955 r. do Andrzejówki przyłączono drugi budynek noclegowy, były obiekt kolonijny, co zwiększyło ilość miejsc w schronisku do ponad 100. W latach 1957-1962 r. obiekt był podległy Zarządowi Zakładu Eksploatacji Obiektów Turystycznych PTTK z siedzibę w Szczawnie Zdroju, a po jego likwidacji, w latach 1962-1964 schroniskiem ponownie zarządzał Oddział PTTK w Wałbrzychu. W sezonie zimowym dyżury pełnią tu ratownicy Wałbrzyskiej Grupy Operacyjnej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Od 1964 r. schronisko jest kolejno pod zarządami przekształcanych przedsiębiorstw PTTK: Biura Usług Turystycznych PTTK, Okręgowego Zarządu Gospodarki Turystycznej PTTK w Szczawnie Zdroju, Spółki Hotele i Schroniska Sudeckie PTTK w Jeleniej Górze. W 1968 r. powstały pierwsze wyciągi narciarskie zaczepowe, potem orczykowe, a 26 stycznia 1978 r. odbył się I Bieg Gwarków – masowa impreza rekreacyjna na nartach śladowych. Jej pomysłodawcą i organizatorem jest wielki miłośnik sportów zimowych Julian Gozdowski. W latach 1978-1983 Klub Turystyki Konnej Podkowa PTTK organizował popularne rajdy konne, a w Andrzejówce znajdował się jeden z etapów imprezy. Z okazji obchodów 30-lecia Oddziału PTTK w Wałbrzychu we wrześniu 1981 r. na budynku schroniska odsłonięta została tablica pamiątkowa poświęcona długoletniemu działaczowi PTTK, znakarzowi, sekretarzowi biura Oddziału doktorowi Jerzemu Cholewickiemu.

Podczas pisania artykułu korzystałem obszernie z publikacji „Od Andreasbaude do Andrzejówki”, zamieszczonej na stronie www.wroclaw.hydral.pl.

Główna fotografia Radwa at Polish Wikipedia / CC BY-SA (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/)